Stare hiszpańskie powiedzenie brzmi "zobaczyć cały świat, a nie widzieć Sintry, to nic nie zobaczyć". Miasto nazywane przez Hansa Christiana Andersena "najpiękniejszym miejscem w Portugalii", a przez Lorda Byrona "wspaniałym Edenem".
Sintra oddalona jest od Lizbony o 30 km. Założona na górzystym terenie, najpierw pełniła funkcję fortecy (którą wznieśli Mauretańscy władcy), a potem powstała tu letnia rezydencja królów Portugalii. I wcale się mnie to nie dziwi, dlaczego upodobali sobie to miejsce. Sintra jest magiczna, mistyczna, bajkowa. Przyciąga pięknymi krajobrazami, ogrodami, rezydencjami, pałacami.
Jak jesteście w Lizbonie to koniecznie wygospodarujcie sobie przynajmniej jeden dzień, aby zobaczyć to piękne miejsce. A poza tym niedaleko od Sintry znajduje się Przylądek Cabo da Roca, czyli najbardziej na zachód wysunięty punkt kontynentalnej Europy.
DOJAZD:
Najłatwiejszym sposobem na szybkie przedostanie się w te dwa miejsca
jest samochód, my wypożyczyliśmy na lotnisku sprytne auto które zawiozło
nas tam gdzie chcieliśmy. Drugim sposobem, dla niezmotoryzowanych jest komunikacja publiczna. Najszybciej przedostaniemy się pociągiem, który odjeżdża z dworca Rossio w Lizbonie. Pociąg jedzie około 40 min. Na dworcu w Sintrze znajduje się informacja turystyczna, na której dostać można materiały promocyjne. Rozkład jazdy pociągów: www.cp.pt.
nasze autko
ZWIEDZANIE:
Sintra jest magicznym miastem wpisanym na
listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Położone jest wśród wielu
wzgórz. Nazywane jest też miastem pałaców i ogrodów. Tych Pałaców jest
kilka w Sintrze, ale nam się udało zwiedzić jeden - uważam że jeden z
najładniejszych;) czyli Pałac Pena. W Sintrze jest jeszcze Zamek Maurów, Pałac Narodowy oraz Monserate.
PAŁAC PENA
Wyglądem przypomina zamki z bajek Disneya. Zamek położony jest na wzgórzu i przyciąga feerią barw - od intensywnego żółtego, czerwień, błękit. ”Wylepiony” jest płytkami azulejos, co wygląda pięknie, i do tego te piękne zdobienia. Po prostu trudno to opisać to trzeba zobaczyć.
Pałac został wybudowany w latach 1839 - 1850 z inicjatywy niemieckiego księcia Ferdynanda von Sachsen Coburg Gotha, męża portugalskiej następczyni tronu Marii II. Wcześniej w tym miejscu był klasztor, który ucierpiał podczas trzęsienia ziemi w 1755 roku. Pod koniec XIX wieku pałac przejęło państwo, a po upadku monarchii stał się pomnikiem historii.
PAŁAC PENA
Wyglądem przypomina zamki z bajek Disneya. Zamek położony jest na wzgórzu i przyciąga feerią barw - od intensywnego żółtego, czerwień, błękit. ”Wylepiony” jest płytkami azulejos, co wygląda pięknie, i do tego te piękne zdobienia. Po prostu trudno to opisać to trzeba zobaczyć.
Pałac został wybudowany w latach 1839 - 1850 z inicjatywy niemieckiego księcia Ferdynanda von Sachsen Coburg Gotha, męża portugalskiej następczyni tronu Marii II. Wcześniej w tym miejscu był klasztor, który ucierpiał podczas trzęsienia ziemi w 1755 roku. Pod koniec XIX wieku pałac przejęło państwo, a po upadku monarchii stał się pomnikiem historii.
Jeśli macie więcej czasu to proponuje Wam wejść do zamku na piechotę. Ogrody są piękne, z tajemnymi przejściami, grotami. My mieliśmy w planach Cabo da Roca, więc postanowiliśmy wjechać na szczyt busikiem. Bilet wstępu do zamku kosztuje 13,5 E dla osoby dorosłej, za busika trzeba zapłacić oddzielnie - w obie strony 2 E.
Zamek zachwyca misternymi zdobieniami na ścianach, a największą uwagę przykuwa potwór morski, który strzeże głównego wejścia do zamku.
W pierwszej kolejności obeszliśmy zamek dookoła, a potem zwiedziliśmy wnętrza. Z pałacu są piękne widoki na okolicę, na zamek Maurów i na miasteczko.
Po obejściu pałacu postanowiliśmy wejść do środka. W komnatach zamkowych nie można używać aparatów i niestety bardzo tego pilnują. Nie chodzi o używanie flesza, tylko (tak jak to ochrona wytłumaczyła), wstrzymywanie ruchu zwiedzających. Powiem szczerze, jak my byliśmy to było niewiele osób i swobodnie można by robić zdjęcia, ale niestety przepisy... (znalazłam parę zdjęć z wnętrza pałacu w internecie).
OGRODY QUINTA DA REGALEIRA
W Sintrze warte zwiedzenia są też Ogrody Quinta da Regaleira (studencki
4E). Pierwszym właścicielem tego terenu był Antonio Monteiro. Był on handlarzem kamieni szlachetnych i kawy, które sprowadzał z Ameryki Południowej. Monteiro należał do Masonów, dlatego na 4 ha powierzchni stworzył miejsce mistyczne. Miejsce z tajemnymi przejściami podziemnymi, licznymi ścieżkami, strumykami, jeziorkami, grotami, studniami i wieżyczkami.
Ogrody wpisane są na Światową Listę Dziedzictwa UNESCO.
Ogrody wpisane są na Światową Listę Dziedzictwa UNESCO.
Studnia Wtajemniczenia - nazwa pochodzi od obrzędów inicjacyjnych
W ogrodach i zamku widoczny jest styl gotycki, romański oraz manuelińskim.
zamek Monteiro
CABO DA ROCA
Najdalej na zachód wysunięty przylądek kontynentalnej Europy. Znajduje się na terenie Parku Narodowego Sintra - Cascais. Około 18 km na zachód od Sintry. Znajduje się tutaj latania morska, restauracja, wielki parking oraz sklep z pamiątkami. Można wykupić w tym miejscu certyfikat z obecności w tym miejscu (standardowy ok 6 E).
Najdalej na zachód wysunięty przylądek kontynentalnej Europy. Znajduje się na terenie Parku Narodowego Sintra - Cascais. Około 18 km na zachód od Sintry. Znajduje się tutaj latania morska, restauracja, wielki parking oraz sklep z pamiątkami. Można wykupić w tym miejscu certyfikat z obecności w tym miejscu (standardowy ok 6 E).
Na obelisku znajduje się cytat portugalskiego poety Luisa de Camoes z eposu Os Lusiadas:
"Aqui, onde a terra se acaba e o mar comeca"
"Gdzie ląd się kończy, a morze zaczyna".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz